piątek, 28 lutego 2014

Ludzie listy piszą

W oświatowym grajdołku zaczyna się ruch. Zwany też ruchem służbowym. Czasem też (po cichutku) bezruchem. 
Rozporządzenie jakieśtam któreśtam mówi, że do końca kwietnia dyrektor ma złożyć do swego organu (prowadzącego, rzecz jasna), czyli po ludzku mówiąc do gminy, powiatu, miasta, czy kto tam ich zasila finansowo, arkusz organizacji szkoły na przyszły rok szkolny. Czyli zgrabnie ujętą w tabelki rozpiskę - ile klas, ilu nauczycieli, jakie przedmioty, ile godzin, ile dzieci w klasach, ilu pracowników obsługi itp, itd. Przy okazji wychodzi - kogo zatrudnić, kogo zwolnić, kogo brakuje, komu brakuje (godzin)... Nauczyciele bez pracy, kandydaci na nauczycieli zaczynają już od początku lutego - marca rozwożenie podań. Lub, nowocześniej, wysyłają mailem CV i podanie, ewentualnie list motywacyjny. 
Dostaję i ja na szkolną pocztę podania o pracę. Czasem się uśmiechnę, widząc adres typu: buleczka@ cośtam.pl, albo kruszynka@...Zdarzyła się też kasiunia, sandrusia i ameline. No, ale to młode dziewuszki, świeżo po studiach, jakoś mnie to bardziej śmieszy, niż razi. Nie pomyślały, zdarza się, życie je nauczy. Odpisuję zawsze, że dziękuję za ofertę, ale nie planujemy zatrudnienia nauczyciela w danej specjalności. Ostatnio dostaję ofertę. Mail z adresu (dosłownie!) xyz222@ ........ Przekonana, że to spam, zaglądam na wszelki wypadek. Nie, to aplikacja nauczycielki, która chciałaby uczyć etyki. Rzucam okiem - ciekawe kwalifikacje. Najpierw pedagogika w "wyższej szkole gotowania na gazie", magisterka. Potem jeszcze ciekawiej - "Studium Etyczno-Filozoficzno-Społeczne w Paryżu, przeprowadzone przez Polską Misję Katolicką i KUL, Studia magisterskie na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, kierunek: filozofia teoretyczna, studia odbyłam w  Paryżu" 
Hmmmm.... Nawet mój padre wie, że światopoglądowo jestem neutralna, nawet bardzo, i nie przegina z rekolekcjami, mszami, wie, że raczej nikomu do kościoła na rekolekcje z dzieciakami iść nie każę. KUL traktuję z dużą rezerwą, nasłuchałam się co nieco. Ale studia na KUL w Paryżu? Ciekawe….
Odpisuję standardową formułką, że dziękuję, ale nie potrzebujemy i następnego dnia dostaję maila o treści: "Witam. Nie wiem czy słyszała Pani o zmianach jakie mają wejść od pierwszego września. Już na wniosek jednego ucznia dyrektor placówki będzie zobowiązany do zorganizowania lekcji z etyki, bądź religii innego wyznania. 
Wszyscy uczniowie/rodzice będą również wypełniać oświadczenie o wyborze etyki, religii, bądź żadnego przedmiotu. Rozporządzenie w tej sprawie ma wejść w drugim kwartale tego roku na skutek wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.
 Do  Waszej szkoły mam niedaleko, dlatego wysłałam do Pani moje CV.
Pozdrawiam”
No tak. Dziękuję pokornie, że raczyła Pani w swych planach zawodowych uwzględnić naszą skromną placówkę….. Nie, jednak nie skorzystam. I nawet mnie to nie śmieszy, kurka, no…..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz